Oryginalny szampan wyprodukowany z odmian Pinot Noir, Pinot Meunier i Chardonnay. Cechuje się jasnosłomkową barwą. W kieliszku pieni się obficie. Z pewną dozą nieśmiałości jednak podnosiłem do ust kieliszek przy pierwszym toaście bo co prawda oznaczenie AOC (Appellation d’origine contrôlée) na etykiecie gwarantuje pochodzenie wina z obszaru bardzo ściśle określonego i zapewnia, że normy obowiązujące w tym regionie i apelacji są spełnione ale z drugiej strony norma nie obejmuje poddaniu degustacji. Jest jednak ok. Wyraźny bukiet z wyczuwalnymi aromatami dojrzałych owoców egzotycznych, jabłek i miodu. Biały, wytrawny, musujący - Champagne, Comte de Brismand , AOC – pity teraz z okazji wejścia w Nowy Rok. Podobno też wyśmienicie pasuje do warzyw, owoców morza, ryb, potraw mięsnych czy deserów.
Tym razem jest okazja wyśmienita na tak dobry trunek…
a zaczęło się poranną pobudką sprokurowaną przez wpadające przez lekko uchylone zasłony słońce! Przez przymknięte jeszcze oczy widziałem dzień pełen dramatycznej przygody w koralowych puszczach, emocjonujących spotkań z mieszkańcami głębin, w płynnym żywiole mant, barakud, rekinów.
Szybkie kontynentalne śniadanie w hotelu nie zaskoczyło – jajka, naleśniki, grzanki, sok pomarańczowy. Jednak już porządna kawa to chwila refleksji o kultowej destynacji.
3 ulice na krzyż, tanie, klimatyczne hoteliki i campingi oraz (przy południowej plaży) kilka luksusowych obiektów. Do tego przepiękna, piaszczysta plaża, doskonałe rafy koralowe, góry schodzące niemal wprost poprzez złoty piasek do lazurowej wody idealnej dla nurkowych czy wind/kitesurfingowych szaleństw. Dahab to ulubione miejsce podróżników indywidualnych i wszelkiej maści freaków, którzy przyjeżdżają tu nawet na kilka miesięcy. Nie dominują tu markety, dyskoteki czy sklepy z pamiątkami. Miejscowi i turyści snują się bez pośpiechu po miasteczku i plaży. Zatrzymują się często by porozmawiać z sąsiadami lub zapalić fajkę wodną. Życie w Dahab toczy się w niespiesznym tempie... Jednak właśnie ta atmosfera jest o niebo lepsza niż w ogromnych kompleksach Sharm el Sheikh. Słusznie Ci którzy nie są w stanie wytrzymać tygodnia bez obijania się na promenadzie o innych wczasowiczów, bez zakupów i dyskotek omijają Dahab szerokim łukiem.
Dziś nurkowanie na południowych od Dahabu miejscach. Shark Cave - ciekawy łagodnie opadający stok wybiegający do morza, oddzielony koralowym płytkim ogrodem od piaszczystej laguny. Każdy centymetr porośnięty koralami gorgonii oraz głębiej tarasy czarnych korali. Dużo ryb, tu i tam większy strzępiel, podobno żółwie nie są tu rzadkością. THE CAVES - dwie duże groty pod wybrzeżem, dookoła trochę korali. W okolicy mniejsze koralowe ściany gęsto porośnięte koralami, przechodzące dalej w ścianę pełną wachlarzy gorgonii. UM SID - przybrzeżna koralowa ściana przechodząca w piaszczyste dno, z którego wyrastają ogromne bloki skał porośnięte koralami i potężna gorgonia na 30 m.
To kwintesencja nurkowań przyrodniczych. Rozdzielająca nas od półwyspu Arabskiego zatoka i przebiegający w niej Abisyński rów tektoniczny to akwen, w którym występuje wiele gatunków i rodzajów ryb oraz ponad setka typów twardych i miękkich korali. Rafa jest schronieniem i źródłem pokarmu dla licznych, różnorakich podwodnych stworzeń, jak choćby piękny choinkowy wieloszczet (spirobranchus giganteus) czy szczecioząb maskowy, babka, papugoryba, skrzydlica, iglicznia, robaki-miotełki, małż olbrzymi, morski jeżowiec, rogatnica picassa, fizylier, wargacz garbogłowy, ogórek morski (strzykwa), żabnica.
Uzupełniają to liczne mięczaki, szkarłupnie, wodorosty, skorupiaki oraz, w wyniku ograniczania zatoki przez Cieśninę Tirańską, endemiczne formy ryb. Pojutrze przed nami jedno z najważniejszych miejsc nurkowych w Egipcie - słynne Blue Hole, w planach też cudowny zawsze Canyon. Rafy koralowe są tutaj mniej zadeptane niż w sąsiednim Sharm el Sheikh. Do tego podwodne ściany, wąwozy, koralowe iglice, podwodne tunele, groty i jaskinie.
Nadszedł czas na posiłek! Potrawy kuchni egipskiej są sycące i cechuje je prostota oraz oparcie na bogatej różnorodności tutejszych warzyw i przypraw. Podstawowym źródłem białka w kuchni tej dawniej i dzisiaj są rośliny strączkowe takie jak fasola i bób. Starożytni Egipcjanie używali też do wielu potraw czosnku, rzepy i sałaty. Nasz egipski szwedzki stół obejmuje miedzy innymi: przekąski np. marynowane warzywa z zimnymi sosami, zupy: mięsne (lahma), warzywne (chudar) lub rybne (samak), mięso /bez wieprzowiny/, ryby, krewetki maczane w cieście i smażone na głębokim tłuszczu.
Wieczór kończący rok rozpoczęliśmy degustacją wykwintnego c2h5oh w wersji whisky intensywnej i bogatej. Gaelicka nazwa tego rarytasu znaczy tyle co "niepospolite beczki". Trunek mocno zaprawiony sherry Oloroso (smak uzyskany w wyniku starzenia w starannie wyselekcjonowanych beczkach) o aromacie owoców suszonych i świeżych (pomarańcze, czereśnie), przełamanych głęboką czekoladą deserową, słodko-gorzkimi akcentami egzotycznych przypraw i aromatycznym dębem. Jednak zapas Aberlour Casg Annamh skończył się szybko. Elementem przejściowym jest potrójnie destylowany i leżakowany w beczkach dębowych po Burbonie zachwycający złożonością i harmonią smaków Captain Morgan… kolejne degustacje były, ale nie pamiętam…..ich nazw….. i smaków!
Imieniny Sylwestra bez tańca są możliwe ale nie konieczne. Taniec można też nazwać formą komunikacji niewerbalnej ale zanim wstąpiliśmy na parkiet pojawiły się też nowe opisy Ar2 - "Taniec jest modlitwą nóg" czy Jacek - ‘Zawracanie głowy nogami’. Głównym elementem tańca jest ruch ciała wykonawcy, może on być bardziej lub mniej skoordynowany, szybszy lub wolniejszy, ale zawsze celowy. Drugim elementem tańca jest rytm. Z głośników słychać utwory muzyczne dobrane w celu ułatwienia pogodzenia tych elementów. Podczas całego wieczoru z wielu rodzajów tańca nie zaobserwowałem tylko gawota, kadryla czy kontredansa.
Natomiast ilość spożytego alko pozwoliła wykonać niektórym bardzo brawurowo tango. Nie tylko z nadmierną zmysłowością czy bliskością partnerów. Ciągła improwizacja pozwoliła akcentować niezwykle emocjonalną odmianą tańca, w którym dominował radość i smutek, dramatyzm i romantyzm a na koniec melancholia i radość. Okoliczności przyrody przyspieszyły (pierwszą) decyzję! Tradycyjne - Czy można prosić?
Słuchała, przez chwilę patrzyła bez mrugnięcia okiem. Jej spojrzenie było śmiejące się, radosne, pogodne, powłóczyste, lekko zamglone, a jednak zalotne, frywolne, bystre i mądre. Cudowna radująca się twarz rozpromieniona tajemniczym uśmiechem przypomina kwiat kwitnącej róży.
Nagle wstała. Ponownie zobaczyłem ją taką zadbaną, schludną, wystrojoną, czystą, wypielęgnowaną, elegancką, powabną, kobiecą, eteryczną. Pojawiła się właśnie przede mną znów, to ona - długonoga blondynka z dużymi ustami, jędrnymi pośladkami i pięknym biustem.
Jest (druga) decyzja – już więcej nie piję! Ale kto by słuchał pijanego faceta mówiącego do siebie?!
Kolejne atrakcje wieczoru to występy ‘artystyczne w tym taniec orientalny, taniec brzucha - sztuka tańca pochodząca z terenów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej. Tu jednak żeńska cześć grupy wypatrzyła ”braki”. Bardzo istotne w tańcu orientalnym jest izolowanie od siebie poszczególnych części ciała i partii mięśni. Elementem bardzo charakterystycznym są tzw. shimmies, czyli grupa ruchów wprawiających całe ciało tancerki (np. shimmy earthquake, shimmy kolanowe) bądź jakąś jego część (biodra, ramiona, brzuch, dłoń, noga) w drżenie. Właściwe ruchy mięśni brzucha występują bardzo rzadko i jest ich tylko kilka (fala brzucha, shimmy przeponowe, popy, locki mięśni brzucha). Praca mięśni brzucha często stanowi natomiast wykończenie ruchów bioder lub klatki piersiowej. Próby „poprawienia” i zademonstrowania prawidłowych zachowań skutkowały jednak skróceniem programu tanecznego. Natomiast kolejny punkt programu gdy zaklinacz węży uderza nogą o ziemię, a głucha z natury kobra odbierając drgania reaguje ‘tanecznie’ zbojkotowaliśmy uznając męczenie gada za niestosowne.
Impreza trwa nadal.…Jeszcze o północy spicz wspomnianym - Champagne, Comte de Brismand. Rok się już kończy, rok się zaczyna, otwórzmy więc nową butelkę wina i razem wypijmy za nasze zdrowie aż się zakręci nam w głowie. Do tego życzenia, powinszowania, gratulacje, serdeczności, uściski, ucałowania. I toasty różnorodne! Dziewczyny w Sylwestra piją za zdrowie facetów, którzy je zdobyli, kolesi którzy je stracili, debili którzy je rzucili i farciarzy, którzy je poznają. Zabawo trwaj!
Wieczór tak intensywnie wypełniony to też wiele rozmów. Niestety od pewnego momentu nadszedł czas, że rozmowy przypominają Test Turinga (test pozwalający określić czy maszyna posiadła zdolność myślenia). Szczególnie tematy polityczne dają pewność, że rozsądne jest pytanie jako antonin (z gr.anti – naprzeciw, onoma – imię,wyraz,tytuł) "Czy „człowiek” potrafi myśleć?".
Słońce powoli wstaje znad morza przebijając się przez poszarpany profil gór półwyspu arabskiego gdy najwytrwalsi tancerze próbują udowodnić, że dzisiejszy wieczór był kreacją ich życia. My już kończymy. Jeszcze spacer poranny zsumowujący ostatnie godziny. Mijamy dostojnie kroczącego po płytkich wodach polującego przede wszystkim na ryby i skorupiaki w płytkich wodach, nieopodal brzegu śnieżnobiałego Ibisa białego. Ten gatunek to krewniak słynnego afrykańskiego ibisa czczonego – świętego zwierzęcia w czasach starożytnego Egiptu.
Słońce powoli wstaje znad morza przebijając się przez poszarpany profil gór półwyspu arabskiego gdy najwytrwalsi tancerze próbują udowodnić, że dzisiejszy wieczór był kreacją ich życia. My już kończymy. Jeszcze spacer poranny zsumowujący ostatnie godziny. Mijamy dostojnie kroczącego po płytkich wodach polującego przede wszystkim na ryby i skorupiaki w płytkich wodach, nieopodal brzegu śnieżnobiałego Ibisa białego. Ten gatunek to krewniak słynnego afrykańskiego ibisa czczonego – świętego zwierzęcia w czasach starożytnego Egiptu.
Wysoko nad naszymi głowami wypatrujący w czasie swojego krążącego lotu patrolowego małych i średniej wielkości ssaków, gadów, piskląt, a nawet padliny - piękny o rozpiętości skrzydeł nawet 2m, ogromny drapieżnik Orzeł cesarski (Eastern Imperial Eagle Aquila heliaca). Przybył tu na zimowe wakacje z południowo-wschodniej Europy.
Na końcu Dahabu, przy jednej z głównych ulic znajduje się bar Yam Yam – kolejny skarb. Z zewnątrz sprawia wrażenie jakby już samo wejście w progi lokalu mogło przyprawić w najlepszym razie o solidny rozstrój żołądka. Szczególnie pracowników polskiego Sanepidu. W rzeczywistości to typowo egipski lokal serwujący proste, szybkie i pyszne dania kuchni arabskiej jak foul – pasta z bobu z oliwą i sokiem z cytryny, baba ganoush – pasta z sezamu i bakłażanów czy najlepszy na świecie falafel monster. Nie wiem czy inne dania by przeszły… 😊 Doskonałe menu na zakończenie dnia, nocy, roku - idealne na początek dnia, roku, Nowego Roku!